Jeszcze w zeszłym roku powstał początek journala - czy art??? to się dopiero okaże :) :)
Na wyzwanie Skrapujących Polek.
Bazą journala jest stara książka zdobyta za przysłowiowe grosze w antykwariacie....
oto początek mojej zabawy z tą materią:
powstał też wpis odnośnie imienia - potraktowałam to wyzwanie trochę przewrotnie, bo pomimo iż lubię swoje prawdziwe imię to lubię też mój pseudonim pod którym tworzę ... w moich ukochanych barwach :)
Czuję, że z Nowym Rokiem powraca wena - wczoraj zrobiłam karteczkę i część kolejnego wpisu do journala i mam ochotę na więcej.... :) :) :) :)
pozdrawiam serdecznie
Berberis
7 komentarzy:
fantastyczny!!! wpis imienny rewelacyjny po prostu!!! z niecierpliwością będę czekać na kolejne, super!!!
Świetna okładka, super wpis! To wspaniale, że wena do Ciebie wróciła, może podeślesz trochę do mnie, bo u mnie marnie ;)
Przepiękne wpisy !
Wow! This is gorgeous!
cudnie u Ciebie...dobrze,że wena wróciła:))
Już na SP się zachwyciłam okładką. Jest bardzo klimatyczna :)
A tutaj jeszcze znalazłam fantastyczny wpis! Bardzo interesująco zapowiada się Twoja przygoda z journalem :)
piękna okładka i wpis!
pozdrawiam cieplutko
Prześlij komentarz