niedziela, 5 czerwca 2011

warsztatowy scrap

Wczoraj było mega twórczo i kreatywnie a to za sprawą warsztatów Finn, które odbyły się w cynkowym poletku.

I o dziwo w ciągu kilku godzin wykonałam dwa scrapy :))) Jest to dla mnie szok, bo w swoim craftowym życiu wykonałam może z 3 lub 4 scrapy i każdy z nich męczyłam co najmniej kilka dni, a to przekładając elementy, zmieniając po 100 razy dodatki - praca pod presją czasu zadziałała na mnie bardzo mobilizująco :))) wiedziałam, że muszę wyjść z prawie gotowymi pracami :))) Cieszę się bo, udało mi się zrealizować mój plan.
Na warsztacie "Inky Fingers" powstały dwie prace - ale efekty będę dawkować powoli :)))

Dziś chciałabym pokazać pierwszy scrap, w domu dokleiłam jedynie czarne listki i dodałam czarne ćwieki :))

psikanie glimer mistami - bardzo mi się spodobało....

pozdrawiam serdecznie
Berberis

14 komentarzy:

coco.nut pisze...

suuuuper jest!!! fajne te zacieki i kompozycja i w ogóle :)

sabi-chic pisze...

piękne Lo , świetne zacieki ,całość zachwycająca, czekam na kolejne Lo :)

Monia - Monika Jakubowska pisze...

Rewelacyjny! Naprawdę nie widać, żeby LO sprawiały Ci jakąkolwiek trudność :) Świetne kolory, postarzenia i kontrasty :)

Dorota pisze...

Ech, obchodzę wszelkie media szerokim łukiem, a tymczasem dają niesamowite efekty. Wyszedł Ci świetny scrap!

BETIK pisze...

Wow!! Mam nadzieję, że nie skończy się na warsztatach:) Świetny scrap!!

Dunia pisze...

Świetnie CI wyszedł ten scrap!
A pamiętam, że drugi był też szałowy :o)

basiasz80 pisze...

Super ci to wyszło.
Mi się też psikanie tymi preparatami podoba.

monikajacka pisze...

doskonały w każdym calu :)))) i zdjęcie piękne :)

druga szesnaście pisze...

miałam te same odczucia: nie robię scrapów, a tu trzeba aż dwa i to szybko.
ale się dało. :)
fajnie ci wyszło. kurczę, mi tak ładnie nie pozaciekało. ;)

Mrouh pisze...

Cos i się zdaje, że Finn ma jakieś środki dopingujące w tych mgiełkach, bo jak pomyslę, że mam scrapa robic to jęk wydaję z siebie, a tu proszę- dwa! a pierwszy- piękny, jakby był z setnym co najmniej! może jakby mnie Finn bacikiem poganiała to bym zrobiła z jeden:-)?

finnabair pisze...

absolutnie świetny - tak bardzo się cieszę!!!!

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

Kochana- byłaś jak w transie- ja świadkiem
cudo!!!
:D

Guriana pisze...

podziwiam, że oba skończyłaś!!...i to w jakim stylu!!:))

gooseberry pisze...

piękne kolory... piękna oprawa zdjęcia! bardzo mi się podoba...
pozdrawiam cieplutko