Na fali miksmediowego maziania powstał także mój autoportret na wyzwanie na CA, ale tak do końca nie jestem zadowolona z efektu który uzyskałam, poza tym praca miała być ze zdjęciem i jakoś mi to umknęło :) Muszę jeszcze wykonać wiele prób, które pozwolą mi osiągnąć zadowalające mnie efekty. Ale cieszę się, że spróbowałam zupełnie innej techniki. Autoportret powstał po obejrzeniu ślicznych mixmediowych prac Christy Tomilisson.
pozdrawiam serdecznie
i życzę miłej niedzieli
Berberis
7 komentarzy:
Świetne prace:) Bardzo podoba mi sie tekst w pierwszej:)
mnie się ten autoportret podoba :)
bardzo fajny efekt..
Bardzo fajny wpis i ten autoportret - bajka :)
Obie prace bardzo ciekawe! Śliczne...
obie prace mi się bardzo podobają!!!
Piękny wpis :)). I tak samo jak się wkurzam na własne zdjęcia, tak żal mi i tego, co nie zdołam obejrzeć na innych blogach, więc prawdziwych kolorów, warstw i mgiełek - tego wszystkiego, co tak trudno sfotografować, więc żałuję, że nie widzę na żywo :-)), a Twój autoportret jest cudowny i strasznie Ci go zazdroszczę :))
A mnie się obie prace podobają:)
Prześlij komentarz